O MNIE

Nie urodziłam się z aparatem w ręku, ani też nie biegałam w wieku 7 lat z zenitem taty. Pstrykałam jak wszyscy święta, wakacje i chwile z bliskimi, a potem własne dzieci. I tu zatrzymałam się na dłużej… Pasja i chęć zmiany sprawiły, że fotografuję już nie tylko bliskich ale wszystkich innych, którzy chcą zatrzymać w kadrze często niepowtarzalne momenty, ulotne chwile.  

To co lubię, robię zawsze najlepiej, a fotografować kocham.